W 2017 roku podjęliśmy decyzję o oddaleniu się od zgiełku miasta i osiedleniu się w bardziej sielankowej okolicy.
Od tej pory ja – Marta zajmuję się domem, zwierzętami, ogrodem, gimnastyką i naszymi gośćmi. Marek zaś kontynuuje pracę zawodową, a na drugi etat pomaga na gospodarstwie, rozwija swoje umiejętności jako złota rączka, czyli mój osobisty człowiek do wszystkiego.